sen krótkotrwała psychoza
to tylko sen w sen nie trzeba wierzyć... choć czasem warto...
Karą za moje sny jest
moja rzeczywistość
marzę o niebiańskiej czystej miłlosci
w moim świecie takiej nie ma
pragnę czułości i ciepła
a znam tylko nieporozumienia i łzy
szukam prawdy i troski
odkrywam kolejne kłamstwa i łzy
oddaje ciało i duszę
czuję tylko obcość rąk
piesczcze całuje kocham
czuje strach a łzy same płyną ..
Gdy powieki zakryją mój świat
Żyje ...
Każdego ranka
Umieram na nowo...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.