Sen pod szronem ogrzewanych zmysłów
Super noc z muzyką, bo muzyka ma moc. A później znów walka z pogodą.
"Sen pod szronem ogrzewanych zmysłów".
02.12.2023r. sobota
18:50:20 na telefonie.
Na laptopie później.
Sen pod szronem ogrzewanych zmysłów.
Komuś termofor
A mnie łopata do odśnieżania
I tak samo ciepło
A może nawet ciepłej.
3 h i 44 minuty intensywnego
odśnieżania.
Jak skończyłem to początek był
Już znów zasypany.
C zas taki właśnie,
Bo taki mamy klimat.
Wracam w pamięci do lata
I wyczekuję wiosny.
Oby tego sezonu
Znów pogorszeniem wzroku
Nie przypłaciłem.
Zima mnie dobija.
Walczę z tym białym ustrojstwem.
Inne zajęcia to mój konik,
Ale żadnej pracy się nie boję
To z tym białym czymś
Zwanym śniegiem walczyć będę.
Po weekendzie także na licznych dachach.
Tragedia.
Sen pod szronem ogrzewanych zmysłów,
A muzyka poza moją żoną
Najbardziej ogrzewa mi zmysły
Sport o czytanie też świetnym zdjęciem
jest.
Kończę,
Bo już inne rozważania
Do głowy przyszły.
Sam też
Z powodu innych
Do głowy dostaję.
Ciszę się, że jesteście.
Komentarze (6)
Odśnieżarka nie wszystko i nie wszędzie odśnieży.
Śnieg trzeba na rączce wywieźć.
Jak się na sporo terenu i robi się to samemu to
kłopot.
Zwłaszcza, jeśli się nie powinno robić tego.
Chociażby z względu na słaby wzrok.
Śnieg wzrusza, ale i bywa kłopotem. Takie to uroki
tego, że mamy różne pory roku.
Tak, sporo odśnieżania ostatnio...
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak, jest śnieg to trzeba odśnieżać, obecny śnieg
to taka namiastka tego z dzieciństwa, pozdrawiam
serdecznie Łukaszu.
Taki mamy klimat i trzeba walczyć ze śniegiem. Jest
śnieg - narzekamy, nie ma - też narzekamy. Szkoda, że
brak równowagi. Ślę cieplutkie pozdrowienia:)
Mnie wyręcza odśnieżarka niby nic a cieszy