Sen o raju (dokończenie)
Sen się skończył.
Obudziłem się.
W szarym, smutnym
świecie.
Gdzie radość i miłość,
to rzadkie wyjątki,
nie rzadko potępiane.
Sen się skończył.
Obudziłem się.
Tam gdzie
nie chciałem żyć.
Za dużo
tam wojen i śmierci.
Nie chce
jednak krzyczeć
że ten „świat”,
o który
tak walczyliście,
to koszmar senny.
Jest w nim kilka osób
z którymi się przyjaźnie,
które kocham.
I gdy te osoby
są ze mną myślę, że ten
świat to raj z mojego snu.
Sen się skończył.
Obudziłem się.
Choć nawet z nimi widzę,
że świat na którym
przyszło nam
żyć to nie raj.
Widzę ludzi
Obserwujących naszą radość
z przestrachem,
jakby się bali,
że zarazimy ich
śmiechem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.