Senne mary
wiersz gwarowy
Senne mary
Dopływom pomalućku
ku drugiemu brzegu…
Mineny już smutki
i radości syćkie
jesce się trza wystyrmać
na wiyrk tego brzyzka
ino tego roku straśnie
brzegi śliskie…
Przezyłak powodzie,
burze,noremnice
i syćkie inne plagi
dane mi bez zycie….
Jako się nie utopić,
wody zababrane…
ka pływajom rady
bez ludzi mi dane…
Wiedziałak
jedno ze ino,
jek córkom Ewinom
alek słuzyła Bogu
więcej grzechów ni mom…
Wpadłak do tej wody
ka niebo i ziemia
widziało się mi
ze ratunku ni ma…
Ręce jakisi ręce
ftorej się chycić ftorej
lepiej ocy
otworzyć wolem…
Ojce Niebieski
jescek na tym brzegu,
choć mokrusieńko cało,
jakbyk we śnie tym
strasnym morze
przepływała….
Komentarze (19)
Z taką wiarą, to nie przepłyniesz tylko będziesz po
wodzie chodzić :).. M.
płyniesz skoruso i nadal płyń, nie myśl o drugim
brzegu, odsuń czarne myśli...ale powiedz mi co oznacza
noremnice, tego nie załapałam
Zawsze podobają mi się Twoje wiersze pisane gwarą. Są
takie prawdziwe, proste, a przez to piękne.
Pozdrawiam.
Nocne koszmary męczą i myśli dręczą, nie dają chwili
wytchnienia. Dobry wiersz robi wrażenie. pozdrawiam ;)