Senność
[8]
I Znów mnie senność nie dopada,
leżę myśląc czemu tak się dzieje,
Patrzę na Ciebie, gdy Cię sen oplata
i żarem Twej duszy się grzeję.
Gdy się odwracam, Ty miłości znakiem,
tulisz się do mnie ciepłem swego ciała,
Chcąc zasnąć, wciąż Cię obserwuję
i w tym widoku słodkim tonę cała.
Chcąc- nie chcąc czuwam nad Twym snem
spokojnym
mącąc go pieszczotą lekką niczym piórko,
Czujesz mój dotyk, darząc mnie jednakim
mimo oczu spowitych widziadeł marmurem.
Dla P."Menczyzny" Moich Marzeń
Komentarze (3)
tak czytam i mysle sobie,że wilczysko jeszcze z Ciebie
będzie,czego Ci życzę...pozdr.
W wyrazisty sposób gloryfikujesz uczucia do ukochanej.
Ładnie napisane.
Też bym nie mógł zasnąć :) Podoba mi się ten wiersz!
Pozdrawiam...