Serc bon ton
brachykolon
Moc barw, chwil czar,
to blask, co lśni w nas,
i jak nurt bądź śpiew mknie,
raz na wskroś, a raz wprost,
to w toń dusz, to serc dno.
Nie ty, nie ja - a MY -
to clou dwóch serc, co tka,
tak w dzień jak noc
- więź ze słów i snów.
Czy czerń, czy biel,
czy cierń, czy cień,
czy mgła lub deszcz -
to nam nie lęk - lecz gra
o sens i plan na los,
co w dal i wzwyż się pnie
- jak bluszcz.
Komentarze (36)
Brachykolon pierwej sort, gratki:)
pozdrawiam z podziwem;0
serdeczności:)
Kolejny brachykolon na Beju. Udany.
Pozdrawiam
Bardzo fajny brachykolon :) Pozdrawiam cieplutko z
uznaniem :)
Bardzo udany.
Pozdrawiam :)
Brachykolon na szóstkę :) Świetny!
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawa forma wiersza. Podziwiam dynamikę, jaką
nadałaś swoim wersom. Pozdrowionka :):)
Wspaniały wiersz w formie i treści. Pozdrawiam
cieplutko:)
udany to sztuka taki napisać
super :)
:) Brawo.
Ładnie. Brachykolon to sztuka.
Ładny, ciekawy brachykolon. Serdecznie pozdrawiam.
Świetnie się czyta:).
No, bluszcz to bluszcz.
Fajne.
Witaj ROXSANA
Ładnie to skomponowałaś.
Bardzo mi się podoba w przekazie, o nich.:)
Pozdrawiam serdecznie.;)