Serce
Serce płacze
Serce łka
Ból je trawi
Ból tęsknoty i niemocy
Ani noc ani dzień
Ukojenia zesłać nie chcą
Nieba gospodarz chyba o mnie zapomniał
I skreślił mnie z rejestru swych dzieci
A może mnie tam nigdy niebyło
Może od urodzenia
Od zawsze jestem odrzutkiem
Skazanym wyrokiem sądu najwyższego
Na zakaz serca czucia
Lecz ja się zbuntowałem
Władzy niebieskiej przeciwstawiłem
I żyłem tak jak mi serce kazało
Bo takie tylko życie jest prawdziwym
życiem
A nie tylko życia udawaniem
...i kochałem kocham i do końca swych dni kochać Cię Skarbie będę :-*...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.