Serce- czy kiedys jeszcze zaufa?
Moje serce zmienione,
zmienione tak, że
sama nie poznaję...
szum..
burza myśli..
zakłopotanie..
jedna wielka niewiadoma:
Czy kiedyś pokocham?
Nie mogę zaufać, nie potrafię,
nie potrafię kochać ..
boli..
nie tylko ich..
ranię..
także siebie, i to bardzo mocno:
jak cierń, kolce róży.
Nie wiem jak wrócić,
wrócić do dawnej JA
jak..
dlaczego..
kiedy..
moje serce będzie gotowe
otworzyć się na nowe uczucie?
Chcę znów umieć kochać,
kochać miłością:
prawdziwą..
prosto z serca..
prosto z duszy..
całą sobą, jak dawniej,
przed poznaniem JEGO...
..dla wszystkich, którzy zostali skrzywdzeni przez moje serce.. z kamienia...dla wszystkich którym to serce nie odwzajemniło uczucia...
Komentarze (3)
Temat całkiem dobry, jak na debiutantkę całkiem
całkiem, jednak myślę, że wraz ze wzrostem
doświadczenia mogłabyś zrobić z tego coś dużo
lepszego. Nie zrażaj się, życzę powodzenia w dalszym
tworzeniu... ;)
nie darmo mówią że ono "głupie" pokocha -zmieni sie
gdy na miłość prawdziwą przyjdzie czas-pozdrawiam
Serce jest zawsze głupie. Ostrzeżenia przeważnie ma w
....(jakby tu zrymować?)