A serce wciąż tęskni. Proza.
Chociaż ciemna noc była świadkiem rozpaczy
i żalu, nadziei wiatr przyszedł wraz ze
świtem. Zmagała się z niejasnością
wewnętrznego widzenia, które wciąż
przesłaniały chmury. Brakowało jej, jego
głosu z odcieniem wyjątkowej łagodności,
który krzepił zmęczone serce,
dodawał chęci do życia. Jego obecności ,
kiedy żyła całą pełnią , a radość pojawiała
się na twarzy. Dotyku jego ust, długich
nocnych rozmów, kiedy rodziły się
pragnienia nowe palące, i płonące powoli.
Pytań, czy wspólna przyszłość szczęście
przyniesie, czy te nowe doświadczenie życie
ich odmieni. Cudnie było patrzyć na los
kochając, przez różowe okulary. Miłość do
niego czyniła ją młodą, a w sercu zakwitły
kwiaty. Napawała się szczęściem, z każdym
serca biciem, czuła, że nikt nie darzył jej
takim uczuciem. Przeszłość z nim, była tak
niebiańsko słodka, a przyszłość tak smutna
i samotna. Leżała teraz na łóżku i marzyła
o nim. Pragnęła go rozpaczliwie, nie
wiedziała, co z sobą począć. Zwinięta w
kłębek, otulona kołdrą jak kokonem
wreszcie usnęła.
Tessa50
Komentarze (23)
Panie apud. Czyzby i Mniszkówna była dla pana
przesłodzona? Przecież wiele przedwojennych filmów
emitowanych często w niedziele w Kino Polska m swoich
odbiorców. Mniszkównę czytają kobiety nie mające
takich dolegliwości o których pan pisze. A trędowata
była ubogą nauczycielką na posiadłościach ordynata
Michorowskiego. On był bogaty , ale ona była wcale nie
uboga duchem.
Jurek
Kochając przez różowe okulary- jak zawsze ładnie z
magnetyzmem słowa.Pozdrawiam.
Miłość odmładza. A pragnienie jej daje motywację do
działania. Pozdrawiam
tęsknota za szczęściem które dał ci ktoś kogo nie
możesz zapomnieć pięknie o tym piszesz ;-)
pozdrawiam serdecznie
Tesso! Jesteś wspaniałą prozatorką.
Przeczytałam z przyjemnością. Cieplutko pozdrawiam
Tęsknota za miłością którą się pamięta...i pragnie
boli;)pozdrawiam
Było szczęście, którego już nie ma - tak trudno to
zrozumieć. Czasami nie dochodzi to do nas bardzo długo
i stwarza wciąż nową mękę -sztuką jest przezwyciężyć
ten stan...i właśnie atmosferę tego czuję w Twoim
tekście - przyznam, że też tak miałam... a może wiele
osób nie umie szybko otrząsnąć się...[patrz - e - ć].
Pozdrawiam.
Marzenia i powsrót dawnej miłości, której zda się nikt
inny zastąpić nie może, dostarczyć jej może tyko On.
Piękna proza, dawno nie czytałem,
pozdrawiam ciepło Tesso