Sercołamanie
im bliżej tym dalej, a czas ciągnie się jak
makaron
staram nie poddawać się żadnym nocnym marom
i czekać wytwale na powrót Twej osoby
tylko po to, by nie nosić po naszym związku
żałoby.
by było jak wcześniej, romantycznie
by palić świece w towarzystwie kieliszka
szampana
by zasypiać i budzić się z twarzą Twoją z
rana
by wieczorami było miło i lirycznie.
bo tęsknię za Twoim uśmiechem,
bo tęsknie za Twoim szeptem,
bo tęsknię za iskrami w źrenicach.
i za rumieńcem na Twoich licach.
i pragnę ciepła Twego serca.
i pragnę Twojej duszy,
która jeszcze nie raz
Spokój mojej poruszy.
Komentarze (5)
no to bez dyskusji o moim guście:
komen ma racje. ja też nie lubię rymów, ale te są
wybitnie dziecięce w doborze co czyni niczego sobie
wiersz wierszem całkiem naiwnym.
moją duszę poruszyło ..pozdrawiam
Widzisz, komnen - tym się różnimy :). Mi się podoba -
Tobie nie. Ja lubię takie, Ty nie. Twoje za to mi się
wcale a wcale nie podobają ;). A o gustach podobno się
nie dyskukuje...
okropna rymowanka; stylistycznie/językowo - poziom
podstawówki; przykłady:"tylko po to, by nie nosić po
naszym związku żałoby";"bo tęsknię za iskrami w
źrenicach.
i za rumieńcem na Twoich licach." - w tym przypadku
lico; nie "lica"! l.poj - oblicze, twarz; wiersz do
kasacji,
spontaniczny szczery w wymowie wiersz Podoba mi się
Jest dobry w formie a treść wzrusza +:)