Sianokosy
Kładą się rajgrasy, kupkówki, wiechliny,
kostrzewy, mlecze i osty porowate
i wszelkie lucerny, obie koniczyny,
często chabry, maki, inne polne kwiaty.
A kośnik szeroko dziś nogi rozstawia.
Chyli się pod kątem swojej ostrej kosy,
i wszelkie uchyłki ponownie poprawia,
a tuż za kośnikiem ścielą się pokosy.
Kosa już od świtu stoi wyklepana,
Osełka w kieszeni, ją też w pole niosą.
Najlepiej tą czynność zacząć wcześnie z
rana
i jak inni radzą zacząć kośbę: -z rosą.
Zbliża się południe, słońce mocno
grzeje,
pora na posiłek i klepanie kosy.
Kośnikowi pot po plecach już się leje.
Spod czapki zwisają mokre jego włosy.
Dziś skoszoną trawą pachną okolice.
Schnie omdlała trawa, wiaterek powiewa,
Ptactwo spod pokosów wyciąga dżdżownice,
a potem obsiada na pobliskie drzewa.
To tylko wspomnienia, wieś się
odmieniła.
Na każdym podwórzu wielki traktor puka.
Wszelka maszyneria cepy, kosy zastąpiła,
rolnik poznał wiedzę i wie czego szukać.
Kosiarki, belery, kombajny, zestawy
stoją na podwórzach czekają na pracę.
Nie ma kop na łąkach, dziś belują trawy.
Podkowa, kosa, sierp: - tylko dekoracja.
Komentarze (36)
Swoim pięknym ciepłym wierszem przywiodłaś wspomnienia
gdy latem jeździło się na wieś :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie malowniczo a wspomnienia co zapisane w sercu i
pamięci powracają :)
pozdrawiam serdecznie:-) -
Miło się z Tobą Broniu wraca w te czasy, kiedy
wszystko było prostsze i piękniejsze, bo w zgodzie z
naturą.
Piękny wiersz, cenny zwłaszcza dla młodego pokolenia,
które te czasy zna tylko ze starych filmów :)
Pozdrawiam serdecznie :)
jak zawsze Broniu malowniczo i ciekawie
Zapachnialo sianem, latem i mlodoscia.
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz wspomnieniowy, o tak dziś wieś zmieniła
się bardzo, pozdrawiam ciepło.
Tak, to tylko dekoracja teraz.
Choć kosa bywa w użyciu jeszcze.
Wykasza się łęgi, by kombajn mógł swobodnie działać.
Sianokosy były, pora na małe żniwa.
czyli min, rzepak.
To tak bliskie mnie-to kocham.
I dzięki.
Ponad 50 lat temu byłam u dziadków na wsi i tak
właśnie wyglądała kośba...zapach kwiatów i trawy czuć
w Twoim wierszu...pozdrawiam serdecznie.
Pięknie i malowniczo.
Z jednej strony dobrze, bo to ogromna pomoc w pracy na
polu... Choć uroku już brak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie i malowniczo.
Z jednej strony dobrze, bo to ogromna pomoc w pracy na
polu... Choć uroku już brak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie i malowniczo.
Z jednej strony dobrze, bo to ogromna pomoc w pracy na
polu... Choć uroku już brak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie i malowniczo.
Z jednej strony dobrze, bo to ogromna pomoc w pracy na
polu... Choć uroku już brak.
Pozdrawiam serdecznie :)
malownicze opisy
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest na pewno łatwiej ale czy piękniej? Pozdrawiam z
dużym plusem:)))
Pamiętam u cioci spanie na świeżym sienniku i nawet
sama próbowałam kosić i osełką ostrzyć kosę, niestety
skaleczyłam się.