w siebie wtuleni
w siebie wtuleni
jak bezdomne ptaki
mościmy gniazdo
z ciepłych piór
księżycowe palce
kreślą nagie wersy
na jaśminowej
skórze ud
urodziliśmy się
by razem spłonąć
w gorących uściskach
naszej tajemnicy
zostawmy ją
nieodkrytą
jak przypadkowe muśnięcie
rozpalonych dłoni
jak moment oddalenia
gdy macham ci
na szczęście
autor
Roxi01
Dodano: 2016-04-27 10:12:58
Ten wiersz przeczytano 1662 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
miłe
"urodziliśmy się kiedyś
by razem spłonąć
w gorących uściskach
naszej tajemnicy"- piękne
Bardzo ładnie i refleksyjnie. Pozdrawiam.