Sierotka
Przy drodze stała wierzba,
do ziemi gałązki opuściła,
pod nią stanęła sierotka
smutną piosenkę nuciła.
Biedna ci ja sierota
nie mam ojca i matki,
czy ktoś mnie przyjmie
do swojej chatki.
wierzba na nią spojrzała
żal się dziewczynki zrobiło.
delikatnie gałązkami
po głowie pogładziła.
I rzekła -
Tam za lasem przy polu
stoi chatka mała,
w niej mieszka kobieta
co bardzo córkę chciała.
Ja pokażę ci drogę
jak świt się obudzi,
spotkasz jeszcze sieroto
na drodze dobrych ludzi.
Kiedy sierotka doszła
do chatki zmęczona,
ta obca kobieta wzięła
ją zaraz ramiona.
Córuś moja kochana,
do niej powiedziała-
chcę żebyś na zawsze
u mnie pozostała.
Będę tobie czytać
najpiękniejsze baśnie,
przy blasku księżyca
spokojnie już zaśniesz.
Nie będziesz córeczko
na tym świecie sama,
bowien już od dzisiaj
będę twoją mamą
I mocno sierotkę
do serca przytuliła-
Chciałabym byś zawsze
szczęśliwa była.
A wierzba przy drodze
aż się rozpłakała,
tak szczęśliwej sierotki
nigdy nie widziała.
Komentarze (37)
bardzo smutna bajka, pozdrawiam :)
Wzruszająca bajeczka z happy endem +)
Smutna bajka Mariolko,dobrze,że się dobrze kończy.
Pozdrawiam serdecznie,miłej soboty życzę:)
wierzba dobre serce miała
i drogę wskazała.
Pozdrawiam serdecznie
Wzruszająca bajka ze
szczęśliwym zakończeniem.
Niestety, rzeczywistość tak
często bywa okrutna.
Pozdrawiam:]
Szczęśliwe zakończenia to ja lubię :)
Mariolko, tak smutna bajka, że serce ściska, podobną
opowiadała mi moja śp. Mamusia, mam łzy w oczach,
naprawdę. Najważniejsze, że dobrze się skończyła.
Pozdrawiam Cię serdecznie
*opuściła