Sierpniowe anomalia
W niebie w lazience pomalowali
podloge na szaro
nie dosc, ze kolor brzydki
to jeszcze przecieka
nam ludziom leje sie na glowe
zimna woda
i tak dobrze, ze nie wrzatek!
zimna woda leci drzewom za kolnierz
a ptakom moczy ubrania
ptaki nie dostana dzis sniadania
bo owady uciekly pod ziemie
zielone kiscie winogron
tula sie do okna
kapie z nich woda
jak katar z nosa
na polu skulone w sobie klosy zboza
pochylaja sie coraz bardziej ku ziemi
zczernialy od troski, jest im wsytd
zamist byc pachnacym chlebem
garbia sie w swojej bezsilnosci
cos sie komus pomylilo
i z cieplego sierpnia
zrobil sie zimny listopad
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.