Siła dla siły później
Tkwi w tym wiatr przywoływany dreszcz
przychodzi nieba poznanie
z cennym wierzeniem noszonym skarbem
prywatną prawdą jej słodyczy wdrażaniem
choć jest o obliczach róży
jej cierń upiększany
snem zwycięstwa
pychy bo
wobec bezkresnych gwiazd wrażeń
tam stare istoty natury ksiąg pamięć
niczym to są góry poszukiwane
motyle pokornej inspiracji w sercu małym
a na szczytach zmagania cienia ze
światłem
walcząc o los poranny niedotarłym
mogę to bóg jakby skrzydła
posiadane tylko srebrem
jednak ja też jakoś zachowam
mnóstwa oraz z dobra ładne
Komentarze (41)
Siła wiary czasami upada jak i wznosi się ku górze…
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Zatrzymujesz
:)
ciekawie nietuzinkowo o wierze ...
pozdrawiam serdecznie:-)
Wiatr i deszcz każdemu z nas jest znany, mimo tego
dobrze, gdy z tym co niefajne umiemy sobie dać radę,
zmagając nasz cień ze światłem,
a poza tym każdy z ans ma zalety i wady i każdy z nas
musi się ze swoimi cieniami rozprawiać,
Twój wiersz jak zwykle w swoistym stylu niełatwy do
odczytania.
Pozdrawiam serdecznie Damahiel.
metafory dopełniaczowe w nadmiarze pogrążają ten tekst
Damahielu
i ogólnie za bardzo przekombinowany, brak w nim
prostoty, szczerości, a w wierszach o wierze to jest
niezwykle wazne. Spójrz jak pisał ks. Twardowski, jak
pisał Rilke - z prostotą, a jak cudnie.
pozdrawiam z sympatią:) i mam nadzieję, że się nie
obrazisz za mój komentarz:)
Jak zwykle zatrzymałeś swoim wierszem Bardzo się
podoba
Pozdrawiam serdecznie :)
jestem absolutnie na TAK
Z wiarą,bo w niej jest siła...Pozdrawiam.
Bardzo poetycki wiersz, bardzo na TAK. Pozdrawiam
Pawle.:)
Ślicznie i z wiarą, pozdrawiam.
zatrzymuje zmiennością emocji..pozdrawiam
Ładne napisane wersy...
Miłego popołudnia:)
zaplątane masz wizje
Wiersz bardzo
mi się podoba. Pozdrawiam...
Warto uciekać w swój świat,
marzyć i śnić
i wierzyć w lepsze jutro.
Pozdrawiam :)