Silverado
Patrzyłem w sierp Księżyca -
ciekaw jak jest u ciebie,
czy żółty i na srebrach,
podany w liściach wierzby?
A może jeszcze inny,
w tęsknotach chmur ukryty -
wędrownik szablowzorny
w mgły mleka jest spowity.
Tu fale mórz wezbranych,
jak chłody w pyle solnym -
ja chciałbym, w zakochaniach,
księżycem być wieczornym,
tak, jak ty Słońcem...
moim...
dozgonnym.
autor
Predator57
Dodano: 2021-07-13 23:04:58
Ten wiersz przeczytano 1337 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Śliczne rozmarzenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Wiersz przepiękny, wczoraj już dałam punkt.
Miej się dobrze, Poeto.
Zdrowia Tobie, Wam/brązowym oczom/ życzę.
Romantycznie i magicznie.
Ślę pozdrowienia.
"Patrzyłem w sierp Księżyca -"
tu nie po mojemu, bo literacki sierp to właśnie
Księżyc; zatem napisałabym = Patrzyłem w sierp na
niebie -
i wtedy ok.
- najbardziej podoba mi się pierwsza zwrotka.
cudne!
...być jak księżyc - światłem odbitym od Słońca...
Magiczny Wiersz, Księżyc i Słońce
POEZJA
Dobrej nocy, Predatorze :-)
Dobrej nocy życzę wszystkim.
Tobie też.
Tak. Bo to Italo-western.
Przepiękna Poezja. Aż dech zapiera.
A tak zupełnie na marginesie, przypomniał mi o bardzo
sympatycznym westernie o tym samym tytule.
Pozdrawiam, dobrej nocy :-)
Śliczny i smutny jak dla mnie.
Pozdrawiam :)