Muza
Ja tam, panie, to rymuję,
to, co tylko mi podleci.
Nie no, prozę tyż szanuję -
zwłaszcza, gdy mnie co oświeci.
Na ten przykład, koło piątku,
gdy se kupię małosolne
z flaszką, by nie tracić wątku -
wtedy wiersze lubię wolne.
Moja stara szybko gada,
ma do powiedzenia tyle,
że, gdy zacznie, panie, biadać,
to mam myśli o mogile.
Wówczas, tego i owego,
zaczerwienia mnię się liczko
no i, panie, mój kolego,
walę prozą...poetycko.
Jak w sam raz nie zacytuję,
gdyż, albowiem, pamięć nie ta,
ale wtedy, nie neguję,
źródłem sztuki ma kobieta.
Regielowi, za inspirację sonetem wykasowanym, dziękuję.
Komentarze (9)
Z poczuciem humoru zachowujesz autorze samodystans w
treści - i bardzo dobrze wyszło! Mnie się podoba
bardzo.
Pozdrowienia dla ciebie!
oj tak-kiedy jest odpowiednia muza- samo sieę pisze
Tak, ironia, z polotem, owszem.
Ja od niedawna doceniam biel,
ale rym zawsze będzie dla mnie na pierwszym miejscu,
a bielić dobrze nie każdy potrafi, co prawda, podobnie
jest z rymem, bo rymowanka,
która można napisać w pięć minut, to nie to samo, co
Wiersz, co Poezją się zwie, a Ty Predatorze, podobnie
jak Regiel takie Wiersze piszecie.
Dobrego dnia życzę.
Wiersz w tonie lekkiego humoru i tak też go odbieram.
Ująłeś życiowa prawdę z którą wielu z nas mogłoby się
utożsamić.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj
Nieco ironicznie, wesoło i z polotem.
Udanej niedzieli.
Fajnie wyszło, a inspiracja świetna, szkoda, że już
jej nie ma. M
No nie powiem, szczerze mnie rozbawiłeś :-) :-) No i
przypomniałeś, skąd mi się ta poetycka proza bierze,
hehe, która kiedyś była mi obca... No, w takim
natężeniu, w każdym razie ;-) ;-)
Świetny!
Pozdrawiam :-)
rozłożyłeś :)
a gdybyś tak na przekór całemu swiatu zamiast rapować
podsunął ten tekst osobie co komponuje gra na
pianinie?
:-)))))
No i to mi się podoba - luksusowa Poezja jak auto z
automatyczna skrzynią biegów zaprogramowaną na
osiągnięcie jednego celu - kobietę!
Bravo, bravissimo - POETO
Dzięki za (u)śmiech do porannej kawy, Predatorze :-))