Sito Miernik
siedzi przy stole pochylony
nad szklanką goryczy
przesiewa powoli
chcąc oddzielić ziarna smutku
od drobin radości
łyk napoju studzi jego zapał
chwila konsternacji
czy aby celową jest
jego mrówcza praca
opróżnia kryształowa
szklankę
żółtego napoju prawdy
gwałtownym ruchem
pomieszał na stole ziarenka
wziął sito do ręki
napełnił porozrzucanymi
myślami wokoło
i wyszedł w kierunku
skąd przybył
16.07 - 18.07.2008.
Komentarze (18)
Ladny wiersz :)
Witaj Karolu. Długo mnie nie było. Teraz muszę
nadrobić to co utraciłem sycąc duszę pięknymi
wierszami. W Twoim dopatruję się życiowej prawdy.
Najważniejsze aby umieć się w niej odnaleźć. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
Ładnie o chwili zwątpienia, która przydarza się
każdemu. Pozdrawiam.