Siwy warkocz
Dalszy ciąg "złotych warkoczy"
Kroczy dziewczę przez życie
posiwiały złote warkocze
i smutek pozostał w oczach
choć czas ran nie uleczył
wspomnienie powraca
żali się płacząc
dusza wciąż zraniona
krwawi boleśnie
trudno serce uleczyć
nie chce dłużej cierpieć
już kiedyś się bała
drżące rączki zaciskała
nakryj aniele skrzydłami
by była bezpieczna
jak w kołysce u mamy
Komentarze (42)
piękny smutny wiersz - czas leczy rany ..już nigdy nie
będzie tak jak u mamy ....
pozdrawiam serdecznie:-)))))
piękny wiersz wypełniony smutkiem inspiruje
pozdrawiam
piekny ale smutny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Wszystkim Wam Kochani życzę spokojnej nocy i dziękuję
za wizytę
choć czas - z małej, smutny wiersz
piękny a zarazem smutny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
każdy ma swojego Anioła
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo piękny wiersz, jak najbardziej na tak. Warkocz
mój, też jest już siwy, a więc pięknie. Dziękuje
Sabino za uznanie moich słów u mnie, jak i ten "Siwy
warkocz" Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę
jak dobrze mieć jakiegoś Anioła stróża...:) Pozdrawiam
!
Czas leczy, do końca zostaje blizna.
"krwawi boleśnie
trudno serce uleczyć"
Pozdrawiam :)
:) :) :)
Cudowny wiersz ,wraz z naszą Sabinką,pozdrawiam
Ładny wiersz, ujęło mnie to otulenie ostatniej
strofy..
Pozdrawiam.
Dziękuję i kocham Was jesteście w moim małym sercu
zasmuciłam się bardzo !!! pozdrawiam