Skąd sie bierze piwo
Zachęcona "Odą do piwa" piotra majowego, swoje trzy grosze dorzucam, czyli żarcik o piwie ;-)
Rąbie drwa Jerzy*, aż lecą wióry.
Potem te wióry - kominem - w chmury.
Później z tych chmurek deszczyk się
robi,
co szyszki chmielu rosą ozdobi.
A z tego chmielu, mój przyjacielu,
robi się piwo. Przysmak dla wielu.
Stąd prosty wniosek, no jako żywo:
dzięki Jerzemu mamy to piwo!
Jerzy - mój znajomy
autor
Ewa Marszałek
Dodano: 2015-07-31 19:07:20
Ten wiersz przeczytano 2259 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
anise, za duży deszcz nie jest dobry dla wspólnego,
wesołego biesiadowania, bo rozrzedza piwo w kufelku
;-))
Ewcia, miałam swego czasu pod opieką dziecko
wychowujące się w Norwegii. Przebywaliśmy na wsi.
Dziweciak towarzyszył mi w wędrówce do gospodarzy po
mleko.
Był świadkiem dojenia. I potem skwitował:
"A u nas to nie ma mleka od krowy". Zapytałam skąd sie
zatem u nich bierze. I odparł oczywiście, że "z
kartonu". :)
Dzisiaj na beju króluje piwo :) pozdrawiam serdecznie
wiesiołek, aj tam, aj tam. Chmiel dla spokojności,
więc najważniejszy;-)
grusz-elu, podobnie jak mleko ze sklepu, a kasę z
bankomatu ;-) Świat ma prostą konstrukcję.
Czytając skojarzył mi się od razu "schemat" wiersza
Julka T. "Wszyscy wszystkim".
Zabawne, chociaż... nie do końca prawdziwe. Bowiem
piwa nie robi się z chmielu. Ale to, dla zabawności
wiersza, nie ma żadnego znaczenia!:)
Skąd bierze się piwo? Mój znajomy rzekłby, że ze
skrzynki ;)
piwo jest nie dobre w małych ilościach:), to może
zamiast deszczyk to deszcz;)
catlerone, a Jerzy siedzi na wieży i nie wierzy, bo
się jeży ;-)
Dzięki Jurek :)
A Jerzy
siedzi na wierzy
i nie wierzy