SKAŁA
Uporałam się z jednym zmartwieniem,
ktoś mi znowu dokłada cierpienie…
Osuszyłam twarz przez łzy zmoczoną,
ktoś mi każe znów zapłakać słono!
Pogodziłam się z czymś co odeszło,
zapomniałam, lecz wróciła przeszłość!
Chciałam stanąć, odetchnąć na skale,
ale skała nie chroni mnie wcale...
1994
Z myślą o Tobie Teresko P.
Komentarze (18)
Niestety, takie jest życie. Może trzeba poszukać innej
skały...
Dobrego dnia, Jolu:)
Smutno...
Pozdrawiam slonecznie:)
Witaj. Czasami tak bywa, jak się wali, to się wali.
Miłego dnia.