Skarb
Dla tych, którzy mają nadzieję, że skarbu nie utracą
Wszystko niby mam
Twój głos w słuchawce telefonu
Twoje słowa mówione i pisane
Kształt Twojej sylwetki
I to co się w Twoim sercu mieści
Mam ale z daleka
I powinienem być szczęśliwy
Bo to też przywilej.
Gdyby to był pieniądz czy inne diamenty
Schowałbym w kasie pancernej
I martwił bym się tylko by nikt szyfru nie
znał
Albo granatem kasy nie wysadził.
Tego skarbu nie da się nigdzie bezpiecznie
schować
Jest w przestrzeni, w promieniach Słońca
W blasku Księżyca. I gdy deszcz pada.
Byle podmuch wiatru złego
Zabrać mi go może.
Komentarze (5)
To peel ma problem.
Cała nadzieja w straży anielskiej.
Też mam taki Skarb, o który drżę.
Ładny wiersz o czekaniu.
Witaj.
Myślę, że skarb o którym piszesz
w swoim wierszu, gdy znajdzie
w sercu oparcie, oprze się każdej
nawale.
Pozdrawiam:}
Witam, warto mieć nadzieję, nie poddawać się i
zabiegać o to na czym nam zależy. Pozdrawiam gorąco.
Nie warto żyć obawami, bo traci się coś z tego
szczęścia posiadania. Warto natomiast mądrze zabiegać
i starać się o swój skarb, aby ochronna energia
zdołała przezwyciężać przeciwności losu.
Pozdrawiam miło ... ;-)