Skazany na wózek inwalidzki...
Na faktach autentycznych.
Poznałam go przypadkiem wydawał mi się normalnym człowiekiem...na wózku inwalidzikim..zwykły szary człowiek.Na imię miał Michał. Lecz wszystko się zmieniło gdy poznałam go bliżej, od razu stwierdziłam że to nie jest „zwykły” człowiek, że jest kimś wyjątkowym! I tak było...bardzo się z nim za przyjaźniłam i jego życie powoli poznawałam od tych pięknych stron...i od tych gorszych. Bardzo mi się dobrze z nim rozmawiało był niezwykle dojrzały jak na swój wiek...wiedział czego chce od życia. Miał wszystko to czego nie miał każdy 15-sto latek...rodzinę...dom...dobre wyniki w szkole i bardzo wysokie osiągnięcia sportowe, zdobywał wszystkie możliwe nagrody, które były do zdobycia...w końcu został mistrzem Polski w biegach! Kiedy pewnego dnia wracał z treningu, zaatakował go pewien również 15-sto letni chłopiec, który bijąc go uszkodził mu rdzeń kręgowy...Michał nie mógł się bronić, więc po prostu został okropnie poturbowany. Każdy się zastanawiał...jaki był powód tej napaści? Lecz okazało się, że nieletni bandyta był po prostu niezrównoważony psychicznie ale i tak będzie uważany jako normalny pełnoletni człowiek który musi ponieść karę za swój czy. Michał bardzo przeżył ten makabryczny wypadek..kiedy nadszedł dzień rozprawy, dzień w którym mieli ukarać tego bandytę, który skazał tego wspaniałego chłopca na wózek inwalidzki na sali rozpraw wszyscy dostali szoku...nawet jego rodzina, kiedy Michał nagle stwierdził, że nie ma żalu to tego chłopca....uniewinnił go, nie chciał pozbawiać go wolności. Podziwiam Go za to, że potrafił wybaczyć taką wielką krzywdę jaką wyrządził mu ten chłopak. Kiedy sprawa ta skończyła się...wszyscy byli w strasznym szoku! Ojciec nie odzywał się do niego przez trzy miesiące...myśląc, że da to Michałowi do myślenia...że zrozumie swój błąd uniewinniając tego człowieka, który zadał mu tyle bólu i cierpienia.
Cdn...
Trujący Bluszcz
Komentarze (1)
Zaciekawiłaś.