SKO_WRONEK
rymowanka-zabawianka | www.rymcym.blogspot.com
Przy ulicy Wrońskiej,
tam gdzie dom jest wąski,
mieszkał imć skowronek –
Mieczysław Skowroński.
Budził słońce co dzień
śpiewem swym skowrońskim,
by świeciło jasno
nad powiatem Wrońskim.
Do pracy, do Wrońska
leciał dzieci uczyć.
Małżonka Skowrońska
jedzeniem je tuczyć
zacznie, gdy gotowe
będzie pierwsze danie:
z kości komarowej
zupa na śniadanie.
A gdy już zakończy
się ich trudna praca
do domu pod Wrońskiem
z dziećmi będą wracać.
Po cichu nad Wrońskiem
noc zapadnie ciemna,
a w gnieździe za laskiem
zasną skowronięta.
Zaśnie Skowronkowa,
kiedy mrok zgęstnieje
i gdy jej małżonek
do snu zadziędzieje.
-
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
Skowronki przylatują do nas już pod koniec lutego i na początku marca. Może ktoś już widział?
Komentarze (47)
Ładny wiersz.Tak jak wspominałam Twoje bajki bardzo
różnią się od bajek Pana Misia.Pozdrawiam.
bardzo ładny tekst,
Miłego
Śpiewają na naszej łące, ale srokom :) Zabawna
rymowanka!
jeszcze skowronka nie widziałam ani nie słyszałam w
tym roku, ale Twój wiersz, wyraźnie poprawił mi
nastrój :-)
Miło i z uśmiechem się czyta,serio.Przypadł mi do
gustu Pozdrawiam +
Już styczniowa Św. Agnieszka łaskawa, wypuszcza
skowronki z rękawa. Więc już dawno przyleciały, ich
koncertu już słuchamy. Wiosennie i miło jakoś się
zrobiło.
Czyta się podchwytując rytm - dobry do zabawy z
milusińskimi. Serdeczności.
Dziękuję i poproszę w kolorze różofffym :):):)
...wiosennie i skowronkowo - na tak :)
:) Lubię skowronkowe towarzystwo... :)
Super! Masz pomysły, tylko pozazdrościć! Pozdrawiam
cieplutko:)
O! Bym przegapiła taki ładny wierszyk o skowronkach
:)Czyta się go śpiewająco ,świetna forma ! Gratuluję
talentu.E.
Mnie interesuje fakt, który był na początku. Zgłosiłem
już naruszenie do cenzora Jana. Teraz jest inny tytuł,
ale niech sobie informatycy sprawdzą jaki był na
początku i kogo dotyczył. Słówko na g, to się usuwa,
ale jeśli już kogoś się wyzywa od miernot, to już nie.
Bo grono wzajemnej adoracji broni, chociaż gdymy ja
któregoś nazwał miernotą (nie zamierzam) to zaraz
zostałbym zbanowany lub coś w tym rodzaju. Więc proszę
MamaCórko przestań bronić autorki, która w bezczelny
sposób mnie obraziła i która bojąc się konsekfencji
zmieniła tytuł. Teraz się boi przyznać do kogo był jej
utwór. Ja tego tak nie zostawię.
Nie widzisz nic niezgodnego do usunięcia utworu, bo
nie znasz prawdziwego tytułu. Jak by Ciebie ktoś
nazwała miernotą, to chyba nie byłoby Tobie tak miło.
Śliczny wierszyk :)