Skończone
To numer gonitwy,
a nie kochanicy,
daj spokój, kobieto,
po cóż tyle krzyczysz?
Obstawiłem wyścig,
bardzo szybki konik!
Niemal uwierzyła,
ale... koń zadzwonił.
Zasłyszany żart zrymował się w wierszyk:)
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-07-08 22:19:28
Ten wiersz przeczytano 2087 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
hehe..ale fajne:):)
świetny ...prawie uwierzyła....
pozdrawiam też z uśmiechem ;-)
ale się uśmiałem
świetnie to opisane i dobrze
A który to numerek?
Pomysłowe, sympatyczne puszczenie oka. U mnie trochę
gwarno ale ścisku nie ma. Do nalewa da się dopchać.
Nie to co u Ciebie. Tłok, że zazdrość ściska za...
I widzisz, nawet straż-nikt poezji pochwalił! Czy
spodziewałabyś się takiej nobilitacji jeszcze wczoraj?
Surowy nauczyciel odpuścił! Pewnie to moje
megalomaństwo (i tak mniejsze od jego ego) ale mam
pewność, że to mój wpływ. I do tego wróciło poczucie
humoru. Nawet przy plebejskich żartach. I na beju cóć
sie ruchło ( to tak w klimacie).:)
:))))) i to fajnie się zrymował.
Miłego dnia
super wierszyk! :)
ps
dzięki za uwagę dot. wiersza 'Wietrzyk
urwis'-"poprawiłam się" ,:):):)
niezły
super , pozdrawiam:)
Ja roześmiałam się na cały głos
aż mąż podejrzliwie się na mnie popatrzył
pozdrawiam serdecznie:)
bajer żyje krótko,,,pozdrawiam :}
Wierszyki pisze się z myślą o dzieciach albo gdy brak
umiejętności, natomiast ten wiersz to udana groteska,
zakończona zabawną, obrazową puentą.
wielka Niedź;
postawię ci flachę i dwa kieliszki,
bo poniżej interii czytujesz "fishki"!
Szkoda, że nie widziałaś jak parsknęłam śmiechem i
miny moich dzieci. Pozdrawiam radośnie.
Ha ha ha świetny:)
Ha, ha, ale numer:)))