na luziku
Nie denerwuję się absolutnie,
nerwy urodzie szkodzą.
Najpierw są nerwy a później kłótnie,
niektórzy z siebie wychodzą.
Wychodzą z siebie bo nie pojmują,
że można gładko, inaczej.
Pokornie przełknąć to co się stało,
oddać drugiemu rację.
Rację oddaję tym co u góry,
przez to zmienia się wiele.
Wciskam hamulec gdy czuję nerwy,
tym robię dobrze, dla siebie.
Wyglądam świetnie, zmarszczek mam mało,
botoxu nie potrzeba.
Wciąż odprężona kroczę do przodu,
po ziemi, blisko nieba.
Komentarze (14)
I taka postawa mi się podoba :)..Parę przecinków
zbrakło..przed "bo", "co", "gdy"..Bez gniewania..cs
się staram zastąpić :).. M.
oj mnie to wkurza, gdy się ktoś innych zbyt szybko
oburza...
Oj frytka, czy ty aby nie okłamujesz sama siebie?
Powiedz mi gdzie jest takie sielankowe życie,
przeprowadzę się tam :)
Udał ci się wiersz, powiało optymizmem, spróbuję.
ładnie splecione ze sobą strofki, przyjemnie się
czyta:)
Aż mi się wierzyć nie chce, że ktoś tak potrafi. Duże
uznanie.
Swoim wierszem pokazałaś, jak żyć, by szczęśliwym być.
Dziękuję :)
Powściągliwość to pozytywna cecha ludzi silnych,
pozdrawiam:)
przeczytałem z uznaniem,jest wielką sztuką opanować
własne emocje,nie potrafię,pozdrawiam
To niewielu tak potrafi, szczerze podziwiam:)
Spokojny umysł, to trzeźwy umysł, jasno myśli
właściwych dokonuje ocen, emocje burzą ten stan
równowagi a wtedy klops, bieda, błąd za błędem... i do
nieba coraz dalej... ;)
Fajny bez - nerwowy wiersz ... :)
To wielka sztuka poskromić nerwy i otrzymać ich na
wodzy...z pokora zahamować usta ...i myśli bardzo
mądre w zakończeniu wiersza....brawoooo
frytko, tylko Ci pozazdrościć dystansu do życia i
mądrości :-) bardzo fajny wiersz :-)
nie każdy tak bez nerw potrafi ale za ten luzik
ogromny plusik :)