Słabość
I co ja mam z tobą zrobić
Znów mnie opuszczasz, uciekasz...
Byłaś przez chwilę by życie ozdobić
Czy ciągle na moje wskazówki czekasz?
Patrzysz w me oczy i mówisz wszyściutko
Twe słowa jak słodkie muśnięcie, jak
dotyk
Wszystko tak szybko się dzieje,
prościutko
Twój zapach zabójczy jest jak narkotyk
Jak można nie chcieć być koło ciebie
Jak nie chcieć dotknąć twej zgrabnej
dłoni
Poczuć sie z tobą jak w śiódmym niebie
I czuć że nikt nigdy nas nie dogoni
Więc co mam począć umrzeć z tęsknoty
Tak bardzo brak mi twojej...miłości
I co ja mam z tobą począć co zrobić?
Ma piekna słodziutka "słabośći"
Co gdyby nie słąbość do pewnych osób?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.