Śladami przeszłości
plaża wieczorna opustoszała
ślady zostały po upalnym dniu
za horyzontem bezkresna woda
słońce zachodzi tuląc się do snu
wśród wydm schowana zamek buduję
szeptów słuchając wiatru i fal
gdzieś tam w oddali mewa krzykliwa
w podniebnym koncercie zaczęła bal
w obrazach wspomnień kartki pamięci
strzepnęły z siebie stary kurz
śmiechem beztroskim ubrałam tęsknotę
śladem przeszłości powrócę tu
https://www.youtube.com/watch?v=zB6LV_3cSjY
Komentarze (47)
Wańdziu dziękuję, masz rację :)
Bardzo ładny, nostalgiczny wiersz, Elu.
Pozdrawiam Cię serdecznie, po przerwie :)
P.S Czy nie powinno być śladem przeszłości, a nie
przeszłość?