slajd przyszłości
Myśl o przerwaniu bliskości
włamuje się w lewą półkule
dając pragnienie zawieszenia
tego obrazu na każdym receptorze
ciała.
Włosy zwiną się w trąbki
zderzając się w podniebnymi
łzami.
Niech nawet cała stracę kolor
-Bez obaw. Czuję już jak farbujesz
przeźroczystość czekającą od miesięcy
na usta już nie milczące.
szybki slajd z przyszłości
teraz ledwo oddychając mówię
papa
autor
biała czekolada
Dodano: 2007-03-24 08:58:18
Ten wiersz przeczytano 390 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.