Sława i powodzenie... Jaśka.
Raz Jasiek na wczasach w Poroninie,
przypadkiem wystąpił w pantomimie,
szedł na skróty przez scenę,
gdy usłyszał komplement:
"o Jaś Fasola – dać na telebimie!"
Jasiek obieżyświat w Kozyriewsku,
choć to dżentelmen, zaklął po szewsku,
gdyż cap zamiast do kozy,
dostał "spina", "kinozy",
i w zad… z zalotami po królewsku!
Komentarze (38)
Taka to sława:) uśmiech zostawiam.
Uśmiechnęły.
"jaśki" potrafią zaskoczyć.
Uśmiechem dziękuję, za uśmiech:))
dobre :)
suplemencik germański;
poznali fani z obu Ameryk,
że Hans Kloss unie stworzyć limeryk
i to do stopnia tego,
że w języku Goethego
fruwał dość swobodnie, jak schmetterling!
uparł się pewien Jack z Ameryki,
że pisać wciąż będzie limeryki;
ponieważ był uparty,
wsławił się nie na żarty;
czytelnicy wydawali ryki!
miło było przeczytać...
pozdrawiam pięknie:)
udane limeryki :) pozdrawiam:)
Dobre! :)
Fajnie:-)
Pozdrawiam:-)
/wielka sława to żart/ i jest:))
Dobre:))
Udane limeryki:) Miłego wieczoru:)
Jaś z Miłosnej, miłośnik motyli,
Narzeczoną na kilim przyszpilił.
Tak się z panną zabawiał,
Że puściła mu pawia,
Jak się można na ludziach pomylić!
duresy, karesy
fajniuśko o Jaśku