Słodka cisza nocy
...Ty wiesz, że to dla Ciebie...M:*
Leżąc, owładnięty nocnymi troskami,
Tęsknię za Twoimi lśniącymi uśmiechami.
I zatapiając się w kołdrze po brzegi,
Żarem roztapiam na ciele śniegi.
Pytam czy jesteś tuż obok mnie,
Czy będziesz dzisiaj w moim śnie,
A Ty bez wahania mi odpowiadasz,
Że nimi już, co noc władasz.
Wtedy ja zamykam swoje oczy,
Czekając na obłok, który nade mną
roztoczy
Twój głos, koloru przecudownej tęczy
I zamknie dzień, co tak mnie męczy.
Kiedy leżę, to wiedz, że nie skonasz,
Bo trzymam Cię w swoich ramionach.
I tak bez żadnego słowa, zamykasz oczy,
Wsłuchując się w słodką ciszę nocy.
A gdy nastaje deszczowy poranek,
Pozostaje mi tylko łez pełen dzbanek.
I z połączenia tulipana i róży,
Zostaje tulipan, który płatki swe mruży.
Zaczyna płakać niebo nad nami,
Topić marzenia, przemarzłymi koszmarami.
I pragnę znowu doczekać wieczoru
I dojrzeć choć cząstkę miłosnego płodu.
I pragnę znowu rozszerzyć swe ramiona,
Zdobyć Ciebie całą, gdy róża już
wtulona.
I spoglądać Tobie ciągle w oczy,
Wsłuchując się w słodką ciszę nocy.
... i jestem... :*:*:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.