Słodka rozkosz oktaw
https://youtu.be/FT36za3Gyos
Wyciszył się upał
w słodkiej rozkoszy
milczących oktaw.
Jesteśmy zapiekle*,
układamy smutek
w szuflady spraw.
Noc ucieka,
sypia z ciepłym morzem,
subtelnie wieje bryzą.
Wieczne „jutro”,
o których czasem marzymy,
niech obrócą się na "dzisiaj".
Jesteśmy torturowani,
walczymy z rozpaczą,
wyganiamy strach.
Serce - kula,
która strzela kurzem
w mózgowy rozmach.
Wyciszyła się spiekota
w słodkiej rozkoszy
Lisztowskich oktaw.
Ryzykownie, jednak kusząco
opuścić wyspę,
która od bólu ratowała...
Anna Szpilewska
Zapiekle (запеклі) - uparte
Oryginał :
***
Стихла спека
в солодкій млості
німих октав.
Ми - запеклі
складемо розпач
в шухляди справ.
Ніч - втікачка,
спить із теплим морем,
стиха мружить бриз.
Вічні "завтра"
а чи вже "сьогодні"
потягнуть униз.
Нас катують,
подолавши відчай,
відігнавши страх.
Серце - куля,
що стріляє пилом
в мозковий розмах.
Стихла спека
у солодкій млості
Лістівських октав.
Небезпека
залишити острів,
що від болю рятував...
Анна Шпилевська
Kolega chciał recytować mój wiersz na scenie swojego teatru jako aktor. Wybrał ten. Zdecydowałam go przetłumaczyć. Pisałam go dawno, odgłosy wojny 2014, wyjścia ze strefy komfortu...
Komentarze (21)
https://youtu.be/Y4XEPdYO5mM
Niech będzie wiosennie)
"Rapsodie Węgierskie"
zachwycają, fakt, Michale... Dziękuję za wsparcie,
zrozumiałam Cię.
Tak, Harry, nie wszystko od nas zależy, ale nasze
myśli robią naszą przyszłość
Pozdrawiam)
Wybór nie zawsze zależy od człowieka. Poprzez ból,
strach i wyczekiwaną radość, staje się przyszłością
jednak. Pozdrawiam ciepło.
Tak już jest - dramatyczne wydarzenia przemijają, a
dzieła sztuki pozostają. Piszesz o Liszcie. Powstanie
węgierskie zostało stłumione przez połączone wojska
austriackie i rosyjskie, ale Rapsodie Węgierskie
zachwycają do dziś. Może to marna pociecha, ale po
naszych bólach, złościach, strachach i cierpieniach
pozostanie piękno.
Dziękuję bardzo za miłe słowa
Rozdźwięk jest i będzie, najważniejsze żyć dalej
Pozdrawiam ciepło )
Grażynko, liryka tragiczna, ale masz racje, piękna
Uściski wzajemne i dobrej nocki. ❤
A wiersz taki:
Ну скажи — хіба не фантастично,
Що у цьому хаосі доріг
Під суворим небом,
Небом вічним,
Я тебе зустрів і не зберіг?
Ти і я — це вічне, як і небо.
Доки мерехтітимуть світи,
Будуть Я приходити до Тебе,
І до інших йтимуть
Горді Ти.
Як це все буденно!
Як це звично!
Скільки раз це бачила Земля!
Але ж ми з тобою…
Ми не вічні,
Ми з тобою просто — ти і я…
І тому для мене так трагічно
Те, що ти чиясь, а не моя.
Василь Симоненко
Te oktawy zapadają głęboko...
Czuje się rozdźwięk w sercu, smutek i ból...
Piękny, liryczny wiersz!
Poruszający i to bardzo...
Serdecznie pozdrawiam
Piękny wiersz...
Pozdrawiam
smutkiem powiało.
Piękne słowa mimo iż pełne smutku...
Utwór bardzo poruszający i do tego napisany w dwóch
językach :) Pozdrawiam Serdecznie +++
Śliczności ❤️
Bardzo pięknie, a elemnent muzyczny zawsze dla mnie na
plus. Opuszczenie strefy komfortu bywa niekomfortowe.
Pozdrawiam z podobaniem.
Obrazowo ujęty temat potrafi emocjonalnie rozbudzić
wyobraźnię.
Z pewnością wielu potrzebuje ukojenia i choć na chwilę
zapomnienia od owej mrocznej codzienności.
Pozdrawiam
Marek
Piękna liryka, bardzo wzruszająca,
mimo tragizmu - Ty i ja,
tak, bo miłość żyje niezależnie od wszystkiego, msz.
Dobrego dnia Aneczko,
uściski dla Ciebie ❤️ :)