SŁODKO ŚPISZ
Delikatnie przesuwasz
dłoń po moim policzku.
Przed oczyma mam twoje
oblicze wspaniałe.
Pragnę, byś zamknął mnie
w swoich ramionach.
Jestem bezbronna
jak dziecko małe.
Ach, tak bardzo chciałabym,
byś złączył z moimi swoje wargi.
By nigdy ze sobą
nam nie było źle.
By nigdy z ust naszych
nie padły słowa skargi...
Tak bardzo bym chciała
przy tobie zasypiać
i być budzona twoim dotykiem.
Chciałabym przy sobie
zawsze ciebie mieć.
Bo jesteś moim
maleńkim promykiem...
W myślach zatopiona,
odpływam gdzieś dalej.
Delikatnie pieszczę dłonią
twoje czoło, nosek, uszka.
Chodź bliżej Kochanie.
Podaj mi dłoń.
Posłuchaj bicia mojego serduszka.
Teraz wpatrzona
w ciebie jak w anioła,
zaczynam marzyć,
zaczynam się łudzić.
Próbuję nieśmiało
chwycić cię za rękę.
Zasnąłeś, tak słodko śpisz.
Nie będę cię budzić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.