* * *
Wśród traw leżała zimna
Pokryta rosą i mgiełką
Nocnych uniesień
Niczym boginka leśna
Czy gwiazda zaranna
Na jej wargach błyszczały
Resztki krzyku i krwi
Lśniła sekretem i ciszą
Niezmąconym spokojem
Nie jak nocą gdy z mroku
Wyłonił się ten któremu ufała
By zatopić ostrze w sercu
Które mu oddała
autor
Nostra
Dodano: 2006-10-17 17:45:17
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.