Słońce
Spotkałam kiedyś słońce
moją szczęśliwą gwiazdę
i jego oczy lśniące
zauroczyły blaskiem.
Poprzeplatane smutkiem
miało słońce promienie
przebłyski światła krótkie
rzucały wokół cienie.
Nawet pochmurna tarcza
i z wnętrza bijąca siła
mojej duszy wystarcza
by noc się w dzień zmieniła
Wiem, że gdy boli życie
i oczy łzami zalane
ono jest zawsze w zenicie
słońce moje kochane.
autor
bjedrysz
Dodano: 2011-06-23 14:37:54
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ciekawy wiersz i ładne rymy.
Bjedrysz ma takie swoje slonko a ty Dorotko
nie ?.Sliczny wiersz.
dobrze jest mieć takie słońce na własność :-)