słońce na twarzy
jeszcze ciemno
gdy się modli
o wschodzie słońca
obserwuję jej twarz
(gdyby tak można usłyszeć
lament w pacierzu)
spojrzeć w czeluści
nowego dnia
bez obaw
wierzy, że
nie cała umrze
wymodli ten happy end
ja nie pytam o nic
Do napisania zainspirowały mnie dwie osoby,które już odeszły.
autor
Agnieszka B.
Dodano: 2017-05-05 09:01:44
Ten wiersz przeczytano 2645 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Witaj Aguś.
Skromnie dziś, podoba mi się wiersz, bo przekaz mówi o
uczuciu i chyba uśmiechu. Pozdrawiam serdecznie.
;)
ciekawy
miłego dnia, Agnieszko :)
Czekając na Twój następny wiersz Pozdrawiam serdecznie
+++
ech...nie wiem jak skomentowac...+
modlitwa o wschodzie słońca ma sens tylko wtedy gdy
promienie słoneczne zaniosą ją do nieba
Miłego wieczoru :)
pozdrawiam serdecznie, już zagłosowałam
Tego tzw. happy endu nie trzeba wymodlić. On jest
można powiedzieć gwarantowany :)
Pozdrawiam serdecznie
Czasami lepiej nie pytać o nic :) Pozdrawiam
serdecznie +++
I oby był ten happy end.
"gdyby tak można usłyszeć
lament w pacierzu" - właśnie w tym wierszu można.
Sugestywnie przedstawiona refleksja.
Miłego dnia
Nie ma co przeszkadzać...wiara potrzebuje wyciszenia i
wymodlenia...pozdrawiam serdecznie
Wiara ponoć czyni cuda zatem może wymodli happy end,
ale sama też musi trochę w tym pomóc.
Serdeczności przesyłam, oby się peelce happy end
osiągnąć:)
Bardzo refleksyjny wiersz.
Podoba sie.
Pozdraswiam Agnieszko,:)
Sugestywnie.
Pozdrawiam:)