Słoneczka malutkie
wyszukałam piękne słowa mój skarbie
kochany
by Cię nimi oczarować patrz lecą bociany
dam też głosu mego nutkę byś mógł ze mną
śpiewać
obudzimy świat calutki niech przestanie
ziewać
bo już wiosna do nas przyszła rozkwitają
kwiatki
alejkami spacerują mamusie i dziatki
uśmiechnięte buzie mają od samego rana
i śpiewają wesolutko dana dana dana
świat jest piękny kiedy słonko milutko
przygrzewa
i cieplutki wietrzyk wieje włoski nam
rozwiewa
chce się biegać tam po łące i zrywać
kaczeńce
to słoneczka są malutkie spójrz mam je na
ręce
moim wnukom Zosi i Filipkowi
Komentarze (24)
wspaniały wierszyk dla potomnych...a moze piosenka?
Wnuki kocha się inaczej niż własne dzieciaczki i jest
więcej czasu na ich dopieszczanie:)
Przyjemny wierszyk , pewnie będzie się podobał wnukom,
bo mi się podoba. Pozdrawiam i życzę dalszych dla
nich:)
Ognisko, gitara i poezja śpiewana, pozdrawiam:)
ale się po tych słowach zrobiło
cieplutko.....zapachniało, zazieleniło......choć za
moim oknem deszczyk, to w pokoju słonko
zaświeciło....gratuluję babciu
Zdrobnienia nadają utworowi wiele ciepła..babcina
miłość, nadzieja na słoneczne niebo..obietnica.. M.
śliczny wiersz dla ukochanych słoneczek...
Piękny optymistyczny wiersz i ogromny plus za
"śpiewającą rytmikę" :)
Ładny wiersz. Pięknie został w nim przedstawiony obraz
przyrody. Przez to wiersz stał się bardzo plastyczny.
Najbardziej przeszkadzają tylko tutaj te użyte
zdrobnienia.