Słoneczna polana
Do lasu zaczynają się wyprawy,
gdy zazielenią się drzewa i trawy.
Siadamy na słonecznej polanie.
Oddajemy się w relaksu władanie.
Wśród zieleni błyszczą rosy krople.
Z trawy wychylają łebki kwiatki.
To białe, różowe i czerwone
małe stokrotki.
Wiosenny kilim tworzą.
Zapachem rój motyli wabią.
Zapanowało zielone światło nadziei.
Wokół patrzymy zachwyceni,
jak po zimie budzi się życie.
Zza chmury zalotnie wygląda słońce.
Uśmiecha się do nas serdecznie.
Wśród gałęzi drzew bawi się
w berka radośnie.
Migotem i blaskiem łąka
jest zaczarowana.
Pszczoły taniec radości wykonują.
Z kwiatów wonny nektar spijają.
Ptaki trelami umilają czas,
do spaceru zachęcają nas.
Wiatr melodię i żywiczny
aromat lasu roznosi.
Do odwiedzania prosi.
Komentarze (5)
Śliczny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Przyroda piękna jest;)pozdrawiam cieplutko;)
Też lubię lesne zacisze a dziś leje jak z
cebra.Pozdrawiam.
A u mnie Krysiu leje jak z cebra,
więc zabiorę Ci trochę...ja żebrak.
Pozdrawiam Krystyno, wiem co to piękno natury.
Spacer do lasu to świetny relaks i wiele estetycznych
wrażeń.Las ma swój niepowtarzlny klimat, swoją ciszę i
muzykę, swoja "poetykę".