W słonych perełkach...
..gnani chęcią sukcesów zapominamy, że koniec cierpień i obojetności są w Chrystusa początku... dla wszystkich pragnących ciepła wiary i poczucia , że jest sie komuś bliskim na odległość oddechu i potrzebnym jak oddech...
Nim będziesz spełniać o co świat poprosi
zapalą lampki, prześliczny blask modlitw
wygrzebią nadgryzioną przez mole biblię
będą udawali miłość, jak w każdą wigilię
Ja Boże nie będę mógł niczym zaskoczyć
Bo cichnącą modlitwą za moich drogich
w bezdechu pośród nocnej ciszy umilknę
prosząc o pamięć dla nich i dobre życie
Niechże wszystkim się w szczęściu darzy
daj Panie Boże każdemu o czym zamarzy
niechże pośród poplątanych ścieżek losu
Miłość spłynie na przyjaciół i na wrogów
I zanim poczuję jak w sercu zamarza ból
a na spękanych wargach beznadziei lód
Ty Panie wybacz mi że śmiałem zwątpić
iż koniec cierpień w Chrystusa początku
W tym jakże niecodziennym czasie Świąt
wspomnieniem cóż dał nam przeszły rok
wypływają z pamięci najmniejsze trwogi
płynąc z oczu do serca znaczą żalu drogi
Pośród wszystkich ludzi jestem
silniejszy
o dotyk samotności, o pocałunek śmierci
w czas tak szczególny i jakże znamienity
pamiętam jednak o Eli, Adzie i o
Patrycji
Smutek moim sercem zawładnie tej nocy
łzy spłyną od źródła grzechu do niemocy
nie będę mógł, tych co kocham zobaczyć
i się nie żalę, że spokojnie na to
patrzysz
I myślę Boże, że jestem wielkim draniem
skoro doświadczasz takim traktowaniem
bo chyba masz Panie jakiś ważny powód
bym w Święta nie miał miłości, ani domu
Przyjmę Panie w pokorze co jeszcze dasz
ale przedtem spojrzeć w moje serce racz
gdzie miłość pragnąca łyku Twojej wiary
i pamięć o bliskich co z w Tobie zasypiali
Boże nie będzie choinki pachnącej lasem
stołu, ani też sianka pod białym atłasem
opłatka też nie przełamię w blasku świec
w słonych perełkach spłynie kolędy pieśń
Jak wszystkim życzę wspanialszych Świąt
w debiutach ciepłych i nie udawanych rąk
Dobry Jezu, w pamięci moich ukochanych
chciej prawdziwego mnie kiedyś postawić
Nie proszę o wiele, ani nie potrafię
żądać
z nikąd do nikąd drogami życia podążam
szukam wzrokiem znaku na Twoim niebie
że tu na ziemi moje życie komuś
potrzebne
niechaj magia Świąt będzie dla wszystkich magią zaklętą w miłość i przyjażń tuloną głośnym echem wiary oraz nadziei...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.