Słowa dyktowane nienawiścią....
Specjalnie dla Ciebie...
Czemu sztylety Twych spojrzeń
godzą w bezbronną duszę dziecka, które we
mnie mieszka?
Czemu patrząc na mnie nie dostrzegasz,
klejnotów morza Egejskiego?
Spoglądasz w lazur nieba
Myslisz "trwam"
Nie zdając sobie sprawy
z kruchości Twych słów.
Istniejesz przezemnie.
I dla mnie.
Mogę Cię zabić,
zniszczyć,
zgładzić.
I robię to...
z ogromną przyjemnością.
autor
Szmaragdis
Dodano: 2004-10-15 22:18:57
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.