Słowiańska krew...
Zachód słońca promienie topi w wodzie
zachód słońca, świetlisty czarodziej....
Dziś swój obraz tylko dla mnie maluje
jego talent sercem podziwiam i czuję...
Romantyczna duszo, uciekasz w
przestworza...
za chwilę srebrne gwiazdy odbiją się w
morzu
królowe nocy jasnych....może jedna
spadnie
i spełni marzenia, te co w sercu na
dnie?
W romantycznej duszy, instynkt...życia
zew
w żyłach znów się budzi ma słowiańska
krew...
I wiem, na pewno każdy sen się ziści
gdy wyzwolę się z klatki mych bolesnych
myśli...
Komentarze (3)
nasza słowiańska krew....moc...i z ta mocą "na pewno
każdy sen się ziści"...
Podoba mi się takie pozytywne myślenie. Sam wiersz
oczywiście też - ładnie napisany, dobrze się czyta.
Co do myśli - to my wybieramy czy mają być bolesne,
czy radosne, nawet jeśli na przekór temu co dzieje się
wokół nas.
czasami warto tak zrobić ... by być i
zapomnieć...ciekawie ujęty temat i nieźle napisane)))