Smacznego
Leżę. Kiedy leżę - chciałabym chodzić,
kiedy chodzę - chciałabym leżeć.
Wstaję. Wyleżałam niepokoje,
moje ulęgałki.
Wydłużyłam godzinę myślenia o niczym.
Myślenie z natury może być dobre,
a dobroć - jeśli z natury – powinna być
odruchem…
Siadam. Co dobrego dziś na śniadanie,
co dobrego dziś na dzień dobry?
Odruchowo uśmiecham się
do głupawych myśli.
Może policzę, ile dobroci jest w
uśmiechu,
a ile przytrafia się szyderstw?
Uśmiech bywa ryzykowny,
zwierciadła bywają krzywe.
I tak mimowolnie wypuszczam
w żyzny dzień
najbardziej ludzkie korzenie.
Kiełkuję. Mój sen się skończył.
Zaczyna się bycie.
Pora intensywniej
zaowocować.
Komentarze (27)
Piekny, dojrzaly wiersz. Mozna sie w nim odnalezc, nie
tylko rano ;))
Superaśny wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
wiersz bomba, kto nie czytał ten trąba
życzę udanego dnia :)
Bombastyczny wiersz, pozdrawiam.
Najlepsze myśli przychodzą rano, zaraz po
przebudzeniu.
Ty właśnie takie miałaś i fajny wiersz napisałaś...
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Ładne ciekawe refleksje. Pozdrawiam
serdecznie.
dzisiaj będą na śniadanie
ulęgałki w marcepanie
oj bardzo ten wiersz dojrzały.
"co dobrego dziś na dzień dobry?"
cudnie piszesz!
powoli dojrzewamy do wielu decyzji,,pozdrawiam:)
Witaj,
podobają mi sie te refleksje...
Są naładowane takim materiałem do przemyślenia -
skojarzeń...
Pozdrawiam.
Dziękuję re. pod tekstem.
Niektórzy potrzebują dłuższego czasu, aby zaowocować.
Jeżeli nasze życie nie przyniesie żadnych owoców, to
mało kto będzie o nas pamiętał. :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Nietuzinkowo podane przemyślenia...
+ Pozdrawiam
Słodkie lenistwo, leżenie, siedzenie, podjadanie,
oj... dobrze, że tylko lekkie owoce na koniec.
Witaj Mariolko:)
Same dylematy przed Tobą ale jest i nadzieja-
uśmiech.A to dobry pokarm:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Niczego sobie owocowanie:)
Pozdrawiam.
Marek