Smak twoich dłoni
Dla Motylka, ciąg dalszy...
Serce drgnęło rozkoszą przecudną,
gdy skrzydłem motylim przytulić mnie
chciałaś,
nacieszysz zmysły pragnieniem,
a ciało słodyczą,
niech moje usta poczują smak
twoich dłoni zanurzonych w cieście,
twój zapach, dodany zamiast aromatu,
wypełni serce tak spragnione ciebie.
Gdy zostawisz mnie
na pastwę myśli burzliwych,
kaleczących moją duszę,
pragnieniem przywołam,
porwany uczuciem przybędę, przytulę
tak szybko, jak zdołam…
Komentarze (47)
Ciekawe ile jeszcze będzie części dla Motylka?
Co do wiersza, to mi się on podoba.
Pozdrawiam i życzę fajnej zabawy w Szpiegowie:)
Do zobaczenia dzisiaj w Szpiegowie :)))