Smętny dzień
Z troską spoglądam ku jesiennemu szczytu
Biel wśród skał, wśród załomów granitu
liście pod stopami świat zalega ciszą i
mgłą
Wokoło cisza, moi najbliżsi jeszcze
śpią
Dzień wstaje z wolna , patrzy w zadumie
Pragnie wskrzesić słońce, dziś tego nie
umie
Dłonie swe zanurza w mleczną mgielna toń
Na nic się zda, chociaż podnosi gniewną
dłoń
Najmniejszy promień nie dotyka szczytu
głazów
Z oddali cisza żadnych tajemnych wyrazów
Jesieni dzień dziś nie ukażę przejrzystego
dna
Natura na strunach harfy smętnie łka
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (13)
Jesienne obrazy w twoim wierszu Bolesławie napawają
melancholią i refleksją - pozdrawiam
Zdarzyło się, że kilka lat spoglądałam w stronę
szczytu pokrytego jesiennym śniegiem.
Tam posyłałam wszystkie melancholie i tęsknoty.
Dziś ku rudziejącym wzgórzom patrzę wprost z ulicy. I
tak jest lepiej.
Rozumiem przesłanie wiersza i jego jesień.
Pozdrawiam :)
trochę smętnie ale to jesień przecież:)
Czytam was najmilsze i oczom nie dowierzam - piszecie
ze smutno, a od was słonce i radośc we mnie uderza.
Jest południe- było u mnie lato słoneczne, ale to nie
było słonce - tylko wasz słowa serdeczne
Dziękuję - takie to sympatyczne -Bolesław
Urokliwy... Serdeczności ;))
pada deszcz, wiersz smutny
ponury dzień, wiersz ładny
Piękna melancholia w górach.
Pozdrawiam.
wiersz piękny ...a dzień dzisiejszy pochmurny i smutny
...dobrze że jesteśmy tutaj :-))))))
pozdrawiam
I u mnie ponuro. Pozdrawiam Bolesławie
U mnie też mgiełka i jakoś smętnie...zatem pozdrawiam
ciepło
Mgielnie pozdrawiam...:-)
dobry wiersz na dzisiejszy smętny dzień, pozdrawiam
cieplutko