Śmierć
W czarnej woalce,
w kredowej szacie,
z muślinu tren się rwie.
Idzie powoli
w swym majestacie.
Śmierć.
Grymas na twarzy
uśmiechem zwie swym,
na sukni plama.
To krew!
Sunie powoli,
ale wytrwale.
Śmierć.
Życie kucnęło
drżące i blade,
resztki uchodzą mu sił.
I już niedługo
inni powiedzą
o tym, co odszedł,
że był.
NUNa
Komentarze (4)
Pomysł i wykonanie super...pozdrawiam.
Pięknie napisany wiersz, świetnie dobrane słowa.
Wiersz nie przytłacza zbytnio swym nastrojem, świetnie
oddaje istotę sprawy. Strzał w dziesiątkę!
Smutkiem powiało , choć wokół wiosna i maj...nie dla
każdego jednak.
Pięknie napisany wiersz.
tyle o śmierci czytałam - ten jednak wiersz
szczególny, właśnie go sobie upodobałam.