Śmierć
śmierć
patrzy mi w oczy
bliskie z nią spotkanie nie przeraża mnie
już
dzięki niej przestanę się bać
swoich fantazji, końca swoich dni
chwycę coś ..lekki ból ,chwila
strachu…
I po co tyle zamieszania???
szary człowiek przestał oddychać
i kogo to obchodzi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.