*śmierć*
"zapal świeczkę.. za tych których zabrał los...
śmierć nie patrzy
na wiek,
na status majątkowy,
ani na to czy jest się dobrym czy złym.
ona po prostu przychodzi.
Nie pukając do drzwi.
błędne wyobrażenie jest,
że w białym prześcieradle pojawia się.
i z trupim wyrazem twarzy mówi:
"na Ciebie już przyszedł czas,
na Ciebie przyszła już pora"!
ona bezszelestnie przechodzi
przez rozdziały naszych dni.
zwykle nie znamy ani dnia,ani godziny
ani nie wiemy jak umrzemy.
Tylko dlaczego ona zabiera małe dzieci,
dobrych,kochających mężów i żony.
Dlaczego zabiera nam mamę i tatę?
siostrę i brata?
babcie i dziadka?
dlaczego zabiera nam bliskich....?
chyba taka jest kolej rzeczy
Jesteśmy tylko ludżmi,
narzędziami w rękach Boga...
z nicości stworzeni-
w nicość odejdziemy...
zapal światło w oknie.."""
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.