Śmierć
https://youtu.be/KGyqLT3BYEY
W strugach egzystencji
pełne goryczy
nieszczęść życie
okaleczone złem
Przerażające doznania
niemym westchnieniem
przebitej piersi
Uśmiech boleści
schowany za cieniem
Krople łez
masochistycznie płynące
Martwa cisza przerwana
niespokojnym skomleniem
Nad krawędzią
ludzkiego istnienia
Coraz bardziej
zarażona śmiercią
Dusza wypełniona nicością
Cierpienie kolcem
serce kaleczy
Zaginione szczęście
czarną palmą losu
Rodzina płomień
ledwo tlący
świetlikiem nadziei
W umieraniu życie
rozdaje karty
Zrozumie ten kto
otarł się o śmierć...
Jakby nie było źle nigdy nie należy poddać się...walczyć,wstać i iść dalej...
Komentarze (85)
Agrafka wiem że to pomaga nawet bardzo wtedy wyglądało
aż tak źle teraz już jest dobrze:)Dziękuję i
pozdrawiam cieplutko oraz milutkiego wieczorku:)
Remi S po mnie trzy i też nie wiem ile jeszcze raz
będzie próbować ale pewne jest że aż do
skutku:)Dziękuję za komentarz i odwiedziny:)pozdrawiam
cieplutko i milutkiego wieczorku:)
Witaj Madziu:)
Jakoś nie lubię specjalnie tego tematu niemniej
wiadomo,że kiedyś ona nastąpi ale nie zaprzątam sobie
tym głowy:)
Pozdrawiam serdecznie:)
*Piwonia* oj tak to pewne:)Dziękuję i pozdrawiam
cieplutko oraz milutkiego wieczorku:)
anula-2 znam i tą wiarę życia i jej brak:)Dziękuję i
pozdrawiam cieplutko oraz milutkiego wieczorku:)
ostatnie dwa wersy są takie same jak tekst piosenki
"życie choć piękne tak kruche jest" zespołu Golden
Life.
w takiej sytuacji właściwym jest cudzysłów.
pozdrawiam Magdo :)
Dariusz Walczak przeżyte to i napisane:)Dziękuję za
komentarz i odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i
milutkiego wieczorku:)
fatamorgana7 wiersz pisany doświadczeniem i masz rację
to jedyny pewnik:)Dziękuję i pozdrawiam cieplutko oraz
milutkiego wieczorku:)
A owszem, zapukała do mojego serca, nawet wyciągnęła
dłoń na powitanie, ale ja nie podałam jej ręki.
Stumpy niestety takie dni też bywają:)Dziękuję za
komentarz i odwiedziny:)pozdrawiam cieplutko i
milutkiego wieczorku:)
jastrz najgłębszym uczuciem dla mnie jest
bezsilność:(Dziękuję i pozdrawiam cieplutko oraz
milutkiego wieczorku:)
Dziadek Norbert byle za często nie stać na tym
pograniczu:)Dziękuję i pozdrawiam cieplutko oraz
milutkiego wieczorku:)
_wena_ niestety a może i stety znam to
uczucie:)Dziękuję i pozdrawiam cieplutko oraz
milutkiego wieczorku:)
Zmegi.Tematyka śmierci nie jest mi obca, ale ładnie
napisałaś.Pozdrawiam
Jak to się mówi „kto nie walczy, ten już przegrał.
Ale jak na walczyć chory na raka?! Można walczyć z
przeciwnościami losu, w przypadku poważnej choroby
pozostaje tylko wiara i nadzieja.
Ciekawy, biały wiersz napisałaś Magdaleno. :)
Pozdrawiam.