*Śmierć czerwonej róży*
Trudno uwierzyć w miłość kiedy egoizm triumfuje
Dla mnie dzień dzisiaj nie wstał
czerwona róża wypłowiała
nie słyszę śpiewu ptaków.
Spod wilgotnych rzęs
spoglądam na świat
który stracił kolory
jest teraz szary
bez żadnych barw.
Moja miłość odeszła
choć kochać obiecała
Wzajemne pretensje
niepotrzebne słowa
stracone zaufanie.
Już nie usłyszę od ciebie
słowa... Kochanie...
Czarna pustka pochłania myśli krzyk
serce schodzi do podziemi
światło rani oczy.
Skulona w kącie
w pajęczynie kłamstw
czekam na wschód słońca
wśród niebiańskich plaż.
Komentarze (30)
Wiem coś o tym...Pięknie to wyraziłaś...
Smutny to mało powiedziane, czarna rozpacz wyziera z
każdego wersa. Jeżeli zamiarem autorki było zbudowanie
takiego nastroju, to się udało.
Tak to jest z miłością, sama przychodzi i tak samo
odchodzi. Współczuje. Pozdrawiam.
czytam i aż mi ręce opadły...co to za miłość..ważna
jest każda-ale jak odeszła...czy była aż taka
wartosciowa...-wyjść z tej pajęczyny i cieszyć sie tym
co daje radość(dobre jedzenie,ksiązka ,film, ogródek
podróże ,wiersze....)wiersz reflek.pozdr.
Nikt niech nie psioczy, gdy stwierdzę, że miłość
działa na oczy. Szrością je obleka, już nie chcą
widzieć człowieka.
Kurczę, masz lat naście, dzieści, dziesiąt- a boli tak
samo. A może nad morze?
Trudno komentowć wiersz, którego treść jest tak
oczywista. Jednyna myśl jak mi do głowy przychodzi -
tracimy miłość, by zyskać inną...
oj smutno się zrobiło ale przecież jutro będzie nowy
dzień- piękny wiersz -pozdrawiam
Bardzo mocny i emocjonalny przekaz. W odruchu chce się
pocieszyć, ale jak gdy miłość umarła. Jedyna nadzieja,
że miłość tak jak róża wyrośnie nowa.
piękne przenośnie. szkoda, ze czerwona róża umarła.
wiersz piękny, pozdrawiam :)
to niewiarygodne jak ten wiersz "uderzył" we mnie,
jest bardzo dobry, "w pajęczynie kłamstw czekam na
wschód słońca" - rewelacyjnie ujęte, duży +
wzajemne pretensje ,niepotrzebne słowa, stracone
zaufanie...słowa ...to one najpierw dodają
skrzydeł, by je potem zabrać...smutny wiersz
Smutny wymowny wiersz,ale bardzo mnie
zaciekawił,piękne metafory,pozdrawiam
niesamowita rozpacz wyziera ze słów wiersza
lecz końcówka jest nadzieją...tak jak w życiu
coś odchodzi aby przyszło COŚ
... i doczekasz się tego wschodu słońca i będzie
jeszcze piękniej - wszystko goi czas - pozdrawiam
ciepło i słonecznie