Śmierć ich rozłączyła.

Pierwsza miłość i pierwsza zdrada. Nie doczekał się przebaczenia.

Życzę tobie zdrowia, bo szczęścia nie znałeś,
miałeś już je w rękach, lecz jego nie chciałeś.
Życiem rozbawiony, pracą zatroskany,
lecz nie zapomniałeś swojej ukochanej.

Bo prawdziwa miłość nigdy nie umiera,
a potem tęsknota jak rdza serce zżera.
Sen oka nie dotknie, noce nie przespane,
wciąż widzisz jej serce gorące, kochane.

I budzisz się w nocy, nie śpisz aż do rana.
- Gdzie jesteś serdeńko, gdzie, moja kochana.
Przytul moje serce, wycisz moją duszę,
niech ja już nie tęsknię. Ja cię widzieć muszę.

Więc słałeś tęsknotę wiatrem kołysaną,
do swojej wybranej, sercem ukochanej.
Pofrunęły lata, popłynęły wiosny,
a ty wciąż czekałeś, cierpliwy, zazdrosny.

Jak bardzo bolesne są błędy w miłości.
Ciężko je naprawić dobrocią, lub złością
i dopóki serce jeszcze w tobie puka,
zawsze swej miłości w życiu będziesz szukał.

Dziś ty mój najdroższy spójrzmy oko w oko,
kochałam cię mocno, szczerze i głęboko.
Zrywałam się w nocach, często nieprzespanych.
Nie było cię przy mnie, mój ty ukochany.

Obyś piękną wiosnę w lepszym zdrowiu witał,
swoim dobrym sercem każdy dzień przywitał.
Ciężko było dla mnie, gdy w oczy szydziłeś,
a potem na zawsze dla niej opuściłeś.

Wiersz ten napisałam dla koleżanki H. Zawiozła go dla kochanego S. Zmarł. Mieli córkę jako owoc tej pięknej miłości. Nie ożenił się. Ona ułożyła sobie życie z innym mężczyzną.

autor

bronislawa.piasecka

Napisany: 2018-02-06 Dodano: 2018-02-06 03:34:04

Ten wiersz przeczytano 3212 razy

Oddanych głosów: 41

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość Okazje Dzień Babci

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie